Świadectwa z kursów
Kursy ewangelizacyjne » Świadectwa z kursów
Kurs Nowe Życie - wrzesień 2012, Rakoniewice
Chwała Panu, że znalazłam się na tym kursie Nowe Życie, bo nie był to przypadek. Od paru miesięcy zaczęłam się modlić do Ducha Świętego i uwielbiać Go - dlatego też wiem, że to On mnie tu przyprowadził. Teraz - razem z Duchem Świętym- rozwiązuję to, co przez wiele lat mnie przygniatało. Chwała Tobie Panie.- Teresa
W kursie „Nowe Życie” nauczyłam, czy też zrozumiałam, że nie mogę sama chwalić Pana, że powinnam należeć do jakiejś grupy, czy też częściej uczęszczać na rekolekcje. Miałam dość ciężki okres w życiu, potrzebowałam Boga, Jego miłości, ale nie mogłam zrozumieć tego, że On przecież mnie kocha taką właśnie jaką jestem z moimi grzechami. Wiele wycierpiałam i przepłakałam, a teraz mogę zgłębi serca wykrzyczeć, że Jestem kochana przez Boga. Ta miłość daje mi takie ogromne szczęście, „ulgę” oraz wypełnienie pustki. Chwała Panu, mam nadzieję, że moje usta będą ciągle Go wychwalać i wielbić.- Daria
Kurs Nowe Życie - marzec 2012, Osieczna
Doświadczyłem dotyku pokoju Bożego i bliskości Jezusa. Czuję, że fundament mojej wiary poszerza się przez działanie Ducha Świętego.- Rafał
Ja doświadczyłam wielkiej miłości Bożej i to, że bardzo Bóg mnie kocha.
I pragnę zaufać Bogu i szukać Go wszędzie w domu, wspólnocie. - Elżbieta
Czułam, że Pan Bóg przyszedł do mnie w jakiś wyjątkowy sposób, że oczyścił moje ciało i duszę tak jakbym naprawdę narodziła się na nowo, jak gdybym przyjęła chrzest, a to co było przedtem zostało zmazane, a moje życie jest teraz jak nowa czysta kartka. Czuję, że kocham Boga jeszcze bardziej i chcę tą miłością podzielić się z innymi. - Małgorzata
Ja doświadczyłem Boga w potwierdzeniu Jego Słowem. Od dawna borykałem się z nurtującym mnie problemem, niepewnością. Podczas tego kursu otrzymałem odpowiedź i utwierdzenie mnie. Bóg zabrał ode mnie lęk, wątpliwości, a dał siłę, radość i spokój. Poczucie bezpieczeństwa, bycia potrzebnym, chęć dawania miłości i dzielenia się słowem z innymi.- Marcin
Po tym kursie doświadczyłam bardzo dużych przemian, które mam nadzieję pomimo mojej wiary zaowocuje bardziej, dogłębnie co będzie z pożytkiem dla mojego życia, które na dzień dzisiejszy stało się bardziej ciekawe, pożyteczne oraz każdą chwilę wolną spędzam z Pismem Świętym. Jest to czas, którego nie będę żałowała i który przyniesie mam do tego głęboką nadzieję- dobre owoce. Jestem uszczęśliwiona tym co zdobyłam oraz smutkiem, że już się skończyło - Helena
Podczas tego kursu doświadczyłam Boga poprzez wylanie Jego Świętego Ducha. Poprzez modlitwę innych osób. Przez to, że przez innych ludzi czułam się tu dobrze. Nauczyłam się tu tego, żeby w każdej chwili ufać Bogu. Tego żeby wypływać na co dzień z Jezusem w głębię wiary. By co dzień mieć w sercu miłość, pokój, a przede wszystkim nieść bliźniemu radość, która jest dzisiaj bardzo potrzebna.
Nauczyłam się także tego, że z Jezusem nigdy nie jest nudno! Bo to On jest moim najwierniejszym przyjacielem i tylko Jemu ufam. - Marika
Doświadczyłam działania Boga wielokrotnie w moim życiu i myślałam, że nic już mnie nie zaskoczy w jego działaniu. Dużo było w tym myśleniu pychy i przekonania o konieczności zasługiwania na miłość Boga choć wielokrotnie słyszałam słowa, że miłość Jego jest łaską , nie rozumiałam tego sercem. Na kursie Nowe Życie pierwszy raz doświadczyłam obecności w sercu Boga, który mnie przemienia odnawia moje myślenie o Nim. Byłam polakierowanym z zewnątrz naczyniem, w środku jednak pełnym wątpliwości i lęków. Pragnąc doświadczyć Ducha Świętego całą sobą, otrzymałam tę łaskę. Wyjeżdżam stąd pełna mocy Pana Boga w Jego Duchu z odnowionym sercem i przemienionym umysłem. Chwała Panu! - Marta
Po tym kursie doświadczyłam bardzo dużych przemian, które mam nadzieję pomimo mojej wiary zaowocuje bardziej, dogłębnie co będzie z pożytkiem dla mojego życia, które na dzień dzisiejszy stało się bardziej ciekawe, pożyteczne oraz każdą chwilę wolną spędzam z Pismem Świętym. Jest to czas, którego nie będę żałowała i który przyniesie mam do tego głęboką nadzieję- dobre owoce. Jestem uszczęśliwiona tym co zdobyłam oraz smutkiem, że już się skończyło - Helena
Kurs Nowe Życie - marzec 2011, Osieczna
Doświadczyłem Boga i doświadczam przez Eucharystię. Oddając Bogu wszystko co moje, biorąc pełną odpowiedzialność za Królestwo Jezusa Chrystusa jako dziedzica. Świadomie wybrałem Jezusa Chrystusa w akcie intronizacji. - Janusz
Doświadczyłam od Boga Miłości- w jedności w trwaniu na modlitwie, we wspólnocie. Zjednoczenia miłości Ojca i Matki tak potrzebnej w każdej chwili życia, bez względu na wiek, oczekiwania, bez nagród i karcenia. Dobrze że jesteś” Odpowiedział mi Bóg tu i teraz widzę Cię i wspieram. Tylko bądź. Apostołowie Jezusa byli pośród nas i mnie silnie dotknęła Miłość Matki. Jakbym na nowo wyszła na świat z jej łona. Otwieram szeroko oczy i widzę Nową Ziemię ze słońcem w moim życiu. - Maria
Doświadczył olbrzymiego spokoju i pokoju. Poczucie, że już nie muszę się martwić i starać. Miałam wrażenie, że czas się zatrzymał a ja jestem koło Pana Boga i nic więcej nie trzeba. - Iza
Przechodziłem różne rekolekcje i miłość Bożą czułem, ale tutaj otrzymałem łaskę po raz pierwszy. Odczucie tego, że jestem kochany za darmo i Pan Bóg nic w zamian nie oczekuje. 100% pewności, że jestem kochany i to za nic co spowodowało wzrost wewnętrznej radości i pobudzenie do odwzajemnienia tej miłości wśród braci i sióstr. - Tomasz
Pan Bóg pokazał, że jestem jego ukochanym dzieckiem. Zachwycił mnie, że wciąż go mogę na nowo odkrywać i ma zawsze coś dla mnie nowego. Dotykał mojego serca, a łzy same się wylewały. Jestem w Neokatechumenacie ponad 20 lat i dziękuje Panu Bogu ,że daje się poznawać, odkrywać i że jest Moim Panem. - Danka
Przekonałam się jak bardzo grzech pozbawia wolności. Miłość Boża jest za darmo i nie muszę na nią zasługiwać- ta prawda oczywista dotknęła mnie bardzo mocno. Zaczynać Nowe Życie- wyzwanie, które chcę podjąć. - Halinka
Jadąc na spotkanie kursu „Nowe Życie” przekonany byłem że odbędzie się to w formie tradycyjnej- wykładu i prezentacji. Jednak doświadczyłem obecności Boga poprzez ludzi jakich spotkałem na kursie. Otwartość, życzliwość i wrażliwość na drugiego nie pozwoliła mi być obojętnym. Postanowiłem otworzyć drzwi Chrystusowi- całkowicie oddać się Jego woli, ponieważ mnie stworzył i zna mnie najlepiej. Sam dotarł do mojego serca już pierwszego dnia. Każdy następny dzień to było wypełnienie łaską. Bogu niech będą dzięki. A teraz jadę świadczyć o Jezusie i mojej przemianie życia dla Pana Naszego. Niech będzie uwielbione Imię Jego. - Alek
Zanim przyjechałam, modliłam się o to by Pan „przeorał” moje serce i życie swoją miłością. Pragnęłam doświadczyć na nowo Jego obecności i miłości. Szczególnie ten dzień, modlitwa i adoracja Najświętszego Sakramentu, gdy po raz kolejny, ale w zupełnie inny sposób oddałam swoje życie Jezusowi przyjmując Go jako swego Jedynego Pana. Byłam doświadczana Jego Miłością, Jego obecnością, Mocą Ducha Świętego, który kruszy, przemienia, rodzi mnie na nowo, do Nowego Życia. Dał mi pragnienie życia obietnicą Boga Ojca. - Anna
Przyznam się, że jako zatwardziały i zamknięty facet bardzo się buntowałem przeciwko tylu porównaniom, gestom, znakom, których ode mnie wymagaliście. Wydawało mi się to śmieszne, dziecinne. Ja dorosły mężczyzna mam sobie pooglądać siebie w lustrze, aby dostrzec osobę kochaną przez Boga? Śmieszne. Ale im więcej słuchałem, a podstawa było to, że nie chciałem się zamknąć , nie chciałem się zamykać przed Bogiem (chociaż z natury taki jestem), tym więcej wszystko układało mi się w logiczna całość i prawdę. Coś co na początku wydawało mi się śmieszne to ubrane w cały kurs i wszystkie następne doświadczenia stają się sensowne i potrzebne. Mimo chwilami mojego wewnętrznego buntu bardzo przeżyłem cały kurs. W szczególności w czasie modlitwy do Ducha Świętego poczułem się osobiście dotknięty, nie wiem dlaczego ale łzami wylałem z siebie chyba swoją zatwardziałość i dzięki temu moja decyzja otwarcia się na Boga na nowe życie jest pewniejsza. Mam nadzieję, że te doznania nie są i nie będą jednorazowe, że są początkiem czegoś wielkiego, czego oczekuję szczególnie w mojej wspólnocie. - Przemysław
Bóg rodzi mnie na nowo jak dziecko rodzi się w łonie matki tak Bóg rodzi mnie na nowo w łonie Kościoła. Dziecko ma wzrastać karmić się i formować we Wspólnocie. Jest to też potwierdzenie (poprzez nauczania) że moja wspólnota ma ewangelizować, a taki zamiar Bóg nam objawił na krótko przed przyjazdem na kurs. Jest to jakby forma przygotowania do tego głoszenia . Bóg o to zadbał. Dał nam Ducha i ujawnił z czego mam się oczyszczać. - Kazimiera
Pan Bóg w moim życiu? Doświadczyłam wiele miłości darów łask od Pana Jezusa. Nawet w tych najmniejszych mniej ważnych sferach życia tez doświadczam Jego prowadzenia. Czasami myślę że coś jest niemożliwe ale Bóg tak prowadzi mnie przemienia że to staje się możliwe i to jest piękne. To wszystko czego doświadczyłam w wierze zaufanie miłość do Boga utwierdziło mnie w tym że jakakolwiek byłaby ta droga z Jezusem jest ona jedyna i najlepsza. Byłam osobą poszukującą osób które chcą rozmawiać o Bogu chcą być blisko Boga. Bycie tylko we wspólnocie Kościoła mi nie wystarczało więc jestem szczęśliwa że mogę wypełnić wolę Boga i mieć pragnienie bycia we Wspólnocie . Jestem we Wspólnocie i pracuję póki sił mi starczy trwać w niej na Chwałę Pana. - Elżbieta
Bóg mnie kocha! Taką jaka jestem! Bez względu na to co robię Czeka na mnie. Wyczekuje mnie. Ja nie musze nic robić prócz tego, że muszę i chcę się poddać Jego miłości. Musze i chcę się pozwolić Mu kochać bogu Mojemu Ojcu. On jest tym na którego zawsze mogę liczyć do którego zawsze mogę mieć zaufanie , On zawsze znajduje dla mnie czas- bo jestem Jego córeńka, bo jestem dla Niego najważniejsza. I wiem, że mój Bóg, Mój Ojciec nigdy mnie nie odtrąci, nigdy mnie nie zostawi, nigdy nic nie będzie ważniejsze ode mnie. Bo On mnie kocha. I nikt i nic nie może tego zmienić. To uświadomiłam sobie tutaj. Tutaj ujrzałam prawdziwy Twój obraz Boże. Kocham Cie Ojcze! Mój Jedyny! Mój Prawdziwy Ojcze! - Justyna